Boisz się, że przytyjesz w wakacje? Odchudzałaś się całą wiosnę, by wbić się w bikini, a nastawiasz się na all inclusive w hotelu? Wiele kobiet obawia się, że cały wysiłek odchudzania na wiosnę zniweczą wakacje, na które przecież tyle czekały. Jednak wyjazd nie musi oznaczać kilku kilogramów na plusie.
W drodze na wakacje
Najbardziej zgubna jest długa podróż autem. Wtedy najbardziej chce się coś przegryzać, przekąsić, a wzdłuż autostrady dostępne są tylko fast foody. Jednak dostęp do jedzenia w trasie nie oznacza, że nie można przygotować się do podróży już w domu. Zrób więc jak Twoi rodzice – przygotuj kanapki! Mogą być wykonane z ciemnego pieczywa, z datkiem sosu tzatziki, chudej wędliny, z jajkiem lub tuńczykiem. Na parkingach można zjeść na świeżym powietrzu. Przygotuj też termos z kawą i chudym mlekiem. Kawa latte na stacji może zawierać sporo cukru! Pij też dużo wody. Możesz zaopatrzyć się w chipsy, ale te z warzyw i owoców: jabłek, marchewki, buraka, względnie z bananów.
Na wakacjach
Kiedy wykupiłaś opcję all inclusive pogódź się z tym, że nie dasz rady spróbować wszystkich oferowanych dań. Jeśli w hotelu jest bufet próbuj, ale nakładaj małe porcje. Kiedy żywicie się w lokalnych knajpach albo przygotowujecie dania samodzielnie, korzystajcie ze świeżych owoców i warzyw, których nie ma w naszym kraju. Ciesz się, jeśli jest gorąco: będziesz mieć mniejszy apetyt, ale też przyspieszy Twoja przemiana materii. W restauracjach wybieraj ryby, kurczaka, wołowinę i warzywa, zrezygnuj z ryżu, makaronu, ziemniaków. Korzystaj też z ruchu – spaceruj po okolicy, pływaj w basenie, uważaj na słodzone napoje i drinki, które na wakacjach szczególnie kuszą. Wszelkie desery traktuj jak osobny posiłek. Jeśli masz ochotę na gofra z bitą śmietaną, lepiej zjeść go na drugie śniadanie niż na kolację.
Zdjęcia: pxhere.com
