Początek jesieni to znakomity okres do podróżowania i odpoczynku. Kurorty w Grecji, Hiszpanii, Włoszech czy Turcji zapełniają się turystami z Polski, którzy lubią wyjeżdżać właśnie teraz, gdy jest taniej i nie tak gorąco jak latem. Jednak nie tylko warto się opalać i wylegiwać na plażach, ale także coś zobaczyć i to niekoniecznie w wymienionych wyżej krajach. Jesienią świetną propozycją jest Bawaria. Zielony i górzysty region Niemiec, w którym dech zapierają nie tylko przepiękne kolory, ale także fantastyczne zamki Ludwika II Wittelsbacha, zwanego Szalonym.
Samochodem lub samolotem
W przeciwieństwie do Turcji, Grecji czy Portugalii, do Niemiec mamy bardzo blisko. Samochodem z Gdańska dojedziemy do Bawarii w ciągu 14 godzin, a z Wrocławia nawet 7. Warto wybrać się tam właśnie samochodem, by na miejscu bez problemów poruszać się między najważniejszymi miejscami, które chcemy zobaczyć. Można też skorzystać z samolotu – lot z Warszawy trwa 1,5h, ale kosztuje nawet ponad 800 zł w obie strony. Na miejscu możemy skorzystać z bogatej bazy hotelowej albo z prywatnych kwater w uroczych bawarskich miasteczkach.
Zamek szalonego króla
Ludwik II znany był z chwiejnego umysłu, ale także z odwagi w realizacji swoich bajkowych pomysłów. Jego zamek Neuschwanstein jest znany nam wszystkim, bo stał się pierwowzorem zamku z czołówki filmów Walta Disneya. Wygląda bajecznie, ale istnieje naprawdę. Ludwik nie był jednak zbyt walecznym władcą i to za czasów jego panowania Bawarię włączono do Rzeszy Niemieckiej. Wszelkie niepowodzenia, także osobiste sprawiły, że chciał zaszyć się w pięknym zamku i uciec w nim od trudnej rzeczywistości.
Nowy Kamienny Łabędź – Neuschwanstein powstał w XIX wieku na szczycie stromego, skalnego wzgórza, nad przełomem rzeki Pollak. Kamienna biała bryła, girlandy balkonów, wieżyczki, a do tego tło z kolorowych jesiennych drzew dają niezapomniane wrażenia. Zwiedzanie wnętrz odbywa się z przewodnikiem, w środku nie wolno robić zdjęć, ale można używać audiofonu, w którym znajdziemy język polski. Złota sala tronowa, królewska, neogotycka sypialnia, olbrzymia Sala Śpiewaków i wyobrażenia białego łabędzia rekompensują długą podróż do tego miejsca. W pobliżu wznosi się także zamek Hohenschwangau, w którym Ludwik II spędził dzieciństwo.
Po zwiedzaniu warto spróbować lokalnych przysmaków: precli i pasty serowej oraz oczywiście niemieckiego piwa.
Zdjęcia: unsplash.com & foter.com