Przez wiele lat Polacy zbierali lub kupowali grzyby w przekonaniu, że ich jedyną zaletą jest smak. Grzyby w sosie, zupie, bigosie, jako nadzienie w pasztetach, miały nadawać potrawom leśnego aromatu. Jednak okazuje się, że jedzenie grzybów: kurek, borowików, kozaków czy podgrzybków i wielu, wielu innych, jest nie tylko przyjemne, ale także zdrowe.
Jaki jest skład grzybów?
Oczywiście grzyby składają się głównie z wody, bo mają jej nawet do 90 procent. Jednak w ich suchej masie jest przede wszystkim białko (jest go najwięcej w pieczarkach, borowikach i purchawkach). Suszone grzyby mogę mieć nawet dwa razy więcej białka niż wołowe mięso. I chociaż nie jest to białko aż tak wartościowe, jak to z mięsa, to jednak jest łatwiejsze do strawienia.
Grzyby są także źródłem witamin i minerałów. Takich witamin jak B2, B3, B5 czy PP jest w nich tyle samo co w wątróbce, drożdżach albo w marchewce. 100 gramów grzybów świeżych może zaspokoić 20% zapotrzebowania dorosłego człowieka w witaminę B3 dziennie i tyle samo w witaminę B2. Bardzo smaczne i obecne w sklepach kurki mają z kolei dużą ilość witaminy B1 oraz witaminy A.
Jeśli chcemy w smaczny sposób dostarczyć sobie minerałów, sięgajmy po grzyby rosnące na drzewach. Nie powinniśmy zbierać ich z terenów, gdzie środowisko jest zanieczyszczone, gdyż łatwo wchłaniają one ołów, rtęć i arsen, które akurat są pierwiastkami szkodliwymi. Lekarze twierdzą też, że wiele grzybów, np. boczniak, ma działanie przeciwnowotworowe i obniża poziom złego cholesterolu we krwi.
Ostrożnie z grzybami, gdy…
Jedyną wadą grzybów jest ich ciężkostrawność. Wynika to z tego, że zbudowane są z chityny. Chityny nie rozpuszczają się pod wpływem kwasów żołądkowych, więc bardzo długo w nim zalegają i wolno przechodzą przez cały układ pokarmowy. Koniecznie trzeba też pamiętać, by zbierać i jeść tylko te grzyby, które dobrze znamy. Jeśli nie przepadamy za wycieczkami do lasu, możemy leśne grzyby kupić w sklepie w postaci świeżej (zwłaszcza kurki) lub suszonej.
Zdjęcia: http://foter.com