Wiosna, a dokładniej wysokie temperatury (oby wreszcie nadeszły), to okazja do włączania klimatyzacji. Urządzenia do chłodzenia najczęściej używane są w samochodach. Chłodne powietrze sprzyja koncentracji, ułatwia podróżowanie osobom z chorobą lokomocyjną, a jednak… klimatyzacja może wywołać czasami bardzo groźne choroby.
Przeziębienie, angina
Klimatyzacja przede wszystkim sprawia, że przebywamy w zmiennych temperaturach. Kiedy postawimy samochód na słońcu z temperatury 25 stopni wsiadamy do auta, w którym panuje 35 stopni, następnie ustawiamy klimatyzację np. na 19. Zimny nawiew jest przyjemny, ale organizm jest bardzo narażony na przeziębienie oraz na działanie chorobotwórczych bakterii. To dlatego tak często wiosną i latem chorujemy. Przeziębienie pomogą złagodzić domowe sposoby, o których warto przeczytać TUTAJ, ale żeby wyleczyć anginę, trzeba przyjmować antybiotyk. Czy w związku z tym nie należy korzystać z klimatyzacji? Oczywiście warto ją włączać, bo sprzyja długiej jeździe i dobremu samopoczuciu, ale stosujmy ją z umiarem. Temperaturę można ustawić na max. 1-2 stopnie mniej, niż wynosi temperatura na zewnątrz auta i należy auto wychładzać powoli. Klimatyzację należy wyłączyć zupełnie na 10-15 minut przed wyjściem z auta, aby organizm nie przeżył szoku.
Zanieczyszczenia z klimatyzacji
Klimatyzacja to cały układ urządzeń oraz rurek, przez które przepływa czynnik chłodzący. W wilgotnym środowisku perfekcyjnie rozwijają się pleśnie i grzyby, które później dostają się do wnętrza auta i osadzają na samochodowych filtrach kabinowych. Pleśnie i grzyby wywołują alergie, mogą przyczynić się do chorób układu oddechowego oraz zmian skórnych, zaostrzają objawy astmy… Z klimatyzacji można korzystać tylko wtedy, kiedy jest ona regularnie oczyszczana. Można oczyszczać ją samodzielnie, stosując środki dostępne w sklepach motoryzacyjnych lub co sezon oddawać auto w ręce specjalistów. Podobnie należy dbać o klimatyzację w biurze, czy w domu.
Zdjęcia: pxhere.com