Największym problemem dla większości osób z nadwagą jest podjadanie. Ileż to razy chodzicie po domu, zaglądacie do szafek, lodówki i skubiecie? Tutaj cukierek, tam czekoladka, tu znowu kawałem sera, kabanos, garść orzeszków. I okazuje się, że w tych drobnych przekąskach dodajemy sobie dzień w dzień 300 kcal, które w ciągu roku zmieniają się w dodatkowe kilogramy.
To takie słodkie przyzwyczajenie
Problem podjadania dotyczy także osób rzucających palenie. Odruch wyciągania papierosa z paczki, ruchy ręką podczas zaciągania się są tak wpisane w codzienną egzystencję, że często trudniej pozbyć się właśnie tej potrzeby niż samego głodu nikotynowego. Dlatego też rzucanie palenia, to dla wielu osób początek problemów z nadwagą. Podjadają także osoby w stresie lub znudzone. “Nie wiem co ze sobą zrobić, może bym coś zjadła”… Znam to z własnego życia, bo jestem takim samym podjadaczem. Nie palę, nigdy nie paliłam, a jednak zaglądam do szafki czy lodówki w poszukiwaniu przekąski na ząb, gdy za oknem pada, wieje, a życie nie dostarcza mi wymaganej dawki adrenaliny. Zresztą zawsze lubiłam jeść, a kawałek czekolady poprawia mi humor. Najwięcej zaś przytyłam w okresach zwiększonego stresu, zwłaszcza przed maturą…
Składnik tabletek Apetiblock
Producenci środka Apetiblock twierdzą jednak, że wszystkie problemy osób podjadających mogą skończyć się dzięki tabletkom zmniejszającym nawyk podjadania. A dokładniej – zamiast cukierka czy czekoladki zjadamy tabletkę Apetiblock, która jest smaczna (trzy smaki do wyboru), hamuje łaknienie i daje to poczucie, że jednak coś przekąsiliśmy. Dzieje się tak dlatego, że w składzie znajduje się Garcinia cambogia i Gymnema sylvestre. Wyciąg z Garcini zmniejsza uczucie głodu, przyspiesza metabolizm tłuszczów, a przez to wspomaga odchudzanie. Gymnema z kolei pomaga zredukować wilczy apetyt. Duże znaczenie ma także dawka chromu, która zapobiega atakom wilczego apetytu. Pamiętajmy jednak, że Apetiblock można przyjmować maksymalnie trzy razy dziennie, dlatego dodatkowo warto zapanować nad swoim głodem zamieniając błądzenie po kuchni na kilka przysiadów czy brzuszków.