Tanie podróżowanie nie jest fikcją. Wielu z nas słyszy, że można zwiedzać świat mając na koncie kilkaset złotych, a nie tysięcy. Oczywiście łatwiej jest kupić wycieczkę w biurze podróży i po prostu stawić się na lotnisku, ale znakomicie zwiedza się i odpoczywa, gdy samemu od początku do końca zorganizuje się wyjazd.
Musisz szukać i latać tam, gdzie tanio
Tanie loty to nie fikcja. Moja pierwsza wyprawa do Szwecji kosztowała 19 zł tam i 1 zł z powrotem. Skandynawia, Belgia, Holandia, Francja to jedne z najtańszych kierunków, spokojnie zmieścimy się w 100 zł, gdy chodzi o lot samolotem tanich linii przy bagażu podręcznym. Ale tania jest także Barcelona (ok. 160 zł w obie strony), Malta (200 zł), czy Włochy (Mediolan – nawet za 70 zł). Warunki są dwa – bilety trzeba kupić z około 6-8 tygodniowym wyprzedzeniem i zabrać ze sobą tylko plecak z najpotrzebniejszymi rzeczami (na 3-4 dni spokojnie wystarczy).
Nie musimy noclegów szukać w hotelu. Są inne opcje, np. noclegi darmowe, na kanapie u ludzi z całego świata, albo wynajmowanie pokoju u osoby prywatnej. W transakcjach takich pośredniczą wyspecjalizowane portale, a właściciel pokoju otrzymuje pieniądze dopiero, gdy zadowoleni z usługi zawiadomimy obsługę portalu.
Ubezpieczenie podróży = spokój i darmowe leczenie
Żeby podróżowanie było w pełni bezpieczne trzeba wykupić ubezpieczenie podróży. Można to zrobić nawet na kilka godzin przed podróżą i online. Przykładowo, średnia składka za 3 dni pobytu trzech osób na terenie kraju UE kosztuje niecałe 40 zł. Łącznie! A mamy zabezpieczony zwrot za opiekę lekarską, utratę zdrowia czy życia, a nawet przewóz zwłok do Polski. Wydaje się to zbędne? Nie, to zapewnia spokój Tobie i Twoim bliskim, bo wypadki zdarzają się wszędzie, a ubezpieczenie sprawia, że możemy czuć się pewniej.
Przed wyjazdem sprawdźmy też, czy do danego kraju wiedziemy tylko z dowodem osobistym, czy wymagany jest paszport albo nawet wiza. Na szczęście większość krajów “na weekend” czy krótki urlop to kraje w UE lub takie, które przystąpiły do strefy Schengen.
Zdjęcia: pixabay.com