Jesień za pasem, przychodnie zapełniają się osobami z katarem, kaszlem, gorączką. Niestety, zimne noce i ciepłe, wilgotne dni sprzyjają bakteriom i wirusom. Jeśli dużo pracujemy, nie uprawiamy sportu, nie spędzamy godziny dziennie na świeżym powietrzu, to jest szansa, że którego dnia obudzimy się z grypą lub przeziębieniem. A gdy do apteki daleko, znajomi i bliscy mieszkają w innym mieście to nawet ciężko będzie nam zdobyć jakieś lekarstwo. Warto więc mieć zawsze pod ręką apteczkę, a w niej uniwersalne leki na przeziębienie.
Herbata z lipy, korzeń imbiru, miód i cytryna – ziołowa, naturalna herbata z lipy działa napotnie, skraca więc okres chorowania. Jeśli nie przepadamy za herbatami ziołowymi, możemy zrobić zwykłą, czarną, ale z dodatkami rozgrzewającymi: cynamonem, goździkami, imbirem, miodem i cytryną. Miodu i cytryny nie wrzucajmy jednak do gorącej herbaty.
Maść rozgrzewająca – z mentolem, eukaliptusem, kamforą… Rozgrzewa ciało, ale także odtyka nos. Po posmarowaniu pleców i klatki piersiowej zakładamy miękką piżamkę i chowamy się pod kołdrę. Maści z kamforą nie używajmy jednak podczas leczenia dzieci poniżej 7 roku życia.
Spray do nosa – nie wysusza śluzówki, udrożnia drogi oddechowe, sprawia, że nie leci nam z nosa, ani nie mamy uczucia, że nos jest zatkany. Bez niego nie zaśniemy, gdy męczy nas katar
Syrop na kaszel – na początku infekcji zwykle jest suchy, po kilku dniach może przejść w kaszel mokry. Póki jest suchy dobrze jest przyjąć lek tuż przed snem. Jeśli mokry, potrzebny jest syrop wykrztuśmy, ale można go stosować najpóźniej do godziny 17-18, a nie na noc.
Źródło zdjęć – Internet.