Przygotowanie herbaty czy kawy było kiedyś znacznie trudniejsze niż dzisiaj. Naczynie, często kute z brązu stawiano w ogniu i czekano kilka a nawet kilkanaście minut, aż woda zacznie wrzeć. Później długo trwała era czajników na kuchenki gazowe. Są one popularne do dzisiaj w domach, w których wciąż używa się gazu do podgrzewania potraw, jednak najbardziej optymalnym rozwiązaniem jest czajnik elektryczny.
Urządzenie z historią
Pierwszy powstał już pod koniec XIX wieku i grzał wodę przez 12 minut. To znacznie dłużej niż współczesne czajniki, które potrzebują zaledwie 30 sekund by zagotować wodę na jeden kubek kawy czy herbaty. Pierwsze czajniki elektryczne pochłaniały jednak duże ilości prądu, miały niewymienne grzałki, produkowane były z metalu. Obecnie czajnik elektryczny jest w prawie każdym domu. Są niezwykle żywotne, chociaż mają olbrzymią moc, to nie nadwyrężają domowego budżetu, mogą być wykonane ze stali nierdzewnej, ceramiki, hartowanego szkła czy plastiku i dostępne są w różnych wzorach i kolorach.
Nowoczesny czajnik to większe bezpieczeństwo
Kupując czajnik elektryczny musimy oczywiście zwrócić uwagę na jego budowę gwarantującą bezpieczeństwo. Obrotowa podstawa to czajnik zawsze odłożony w prawidłowy sposób, automatyczny wyłącznik sprawia, że jeśli woda wyparuje, to czajnik nie spali się wywołując pożar. Wybierając czajnik dobrej marki nie musimy się jednak martwić o bezpieczeństwo ani o koszty eksploatacji i żywotność urządzenia. Pozostanie nam jedynie wybór modelu, a tych jest naprawdę sporo i to nie tylko jeśli chodzi o kształt, ale także kolory. Przy okazji warto zastanowić się nad dokupieniem innych urządzeń z danej serii, tak by drobne AGD było spójne i dodatkowo ozdabiało kuchnię.
