Pranie to jedna z najmniej lubianych czynności. Chociaż już dawno nie pierzemy na tarce, ale w automatach, a to nie kosztuje wiele wysiłku, to wciąż sortowanie ubrań, wieszanie na sznurkach, prasowanie zajmują sporo czasu. I o ile ubrania, po których od razu widać, że są po prostu zabrudzone, wrzucamy do pralki regularnie, to już z innymi rzeczami różnie bywa. Jak często więc prać pościel, ręczniki, bieliznę? Oto krótki poradnik.
Pościel i piżama
Nasze łóżko to prawdziwe siedlisko roztoczy – uczulających pajęczaków, niewidocznych gołym okiem. Poza tym w łóżku jest mnóstwo ludzkich wydzielin, drobinek naskórka, włosów… nic przyjemnego! Na szczęście zarówno roztoczy, jak i bakterii i wirusów łatwo się pozbyć – wystarczy co 2 tygodnie wrzucić pranie do pralki nastawionej na 60 stopni. Jeśli wg producenta prać pościel można tylko w 40 stopniach, to po wysuszeniu należy ją przeprasować żelazkiem – ono także skutecznie usuwa roztocza.
Piżama to bielizna osobista, w której spędzamy bardzo dużo czasu. Podczas snu pocimy się, wydzielamy sebum, w piżamie zostaje też martwy naskórek. Dlatego zmieniać ją i prać trzeba znacznie częściej, niż pościel – nawet co 2 albo co 3 dni.
Ręczniki i ściereczki
W ręczniki zwykle wycieramy czyste ciało, a jednak… zmieniać je trzeba co tydzień, albo częściej, bo wcieramy w niego też martwy naskórek, są one też podatne na pleśnienie. Dlatego ręcznik musi zawsze być rozwieszony tak, by był suchy i każdy domownik powinien korzystać z własnego ręcznika. Dla gości wieszamy osobny ręcznik i wrzucamy go do prania po ich wyjeździe.
Ścierki kuchenne pierzemy również co 2-3 dni. Do tego do wycierania naczyń, do wycierania rąk i do ścierania blatów powinny być osobne. Ścierki i szmatki należy prać tak jak pościel – w wysokiej temperaturze a potem należy je wyprasować żelazkiem o najwyższej możliwej temperaturze.
Zdjęcia: pixabay.com
