Depresja u młodej osoby może być ściśle powiązana ze stanem jej skóry. Uciążliwy trądzik może być przyczyną spadku nastroju, anoreksji, nerwicy. Jeśli nie podejmiemy odpowiednich kroków, ciężko będzie te choroby wyeliminować.
Trądzik i depresja jednocześnie
Pojawiło się nawet pojęcie choroby psychodermatologicznej. Osoba, która ma problemy skórne, a co za tym idzie mniej atrakcyjny wygląd, nie akceptuje swojego ciała, unikać ludzi, jest wycofana, skupia się na problemie tak bardzo, że zaniedbuje inne aktywności życiowe. Osoba z trądzikiem może być też problemy ze snem, zaburzenia odżywiania, wręcz obsesję na punkcie swojego wyglądu. W skrajnych przypadkach nawet myśli samobójcze. Jednak trądzik to nie tylko choroba wieku młodzieńczego, bo dotyczy też dorosłych, którzy zauważają krosty na twarzy, szyi, na ramionach i plecach. Jest to dla nich choroba wstydliwa, stresująca. Jednocześnie stres także źle wpływa na wygląd skóry, czyli trądzik i depresja tworzą błędne koło.
Leczenie depresji oraz trądziku
Przy leczeniu lekarz powinien nie tylko wysłać pacjenta do psychologa albo nie tylko do dermatologa, ale do obu tych specjalistów. W leczeniu pomogą nie tylko terapia, ewentualnie leki antydepresyjne, ale także leki w postaci kremów nakładanych na skórę. Szybkie efekty może przynieść krem zawierający kwas azelainowy*, który ma działanie przeciwbakteryjne i przeciwzapalne i od lat znajduje zastosowanie w kosmetyce oraz dermatologii. Krem z kwasem azelainowym może być pierwszym krokiem do poprawy wyglądu skóry, ale także lepszego samopoczucia.
Przyda się także wsparcie rodziny, która motywuje do leczenia i podejmowania walki o ładną cerę, ale także o dobre samopoczucie.
Zdjęcia: pxhere.com
*Przed użyciem zapoznaj się z ulotką, która zawiera wskazania, przeciwwskazania, dane dotyczące działań niepożądanych i dawkowanie oraz informacje dotyczące stosowania produktu leczniczego, bądź skonsultuj się z lekarzem lub farmaceutą, gdyż każdy lek niewłaściwie stosowany zagraża Twojemu życiu lub zdrowiu.