Dziś nie będzie słodko. Zmiany, które wchodzą w życie od 1 stycznia 2022 roku, sprawiają, że osoby które pozwoliły sobie na jazdę po alkoholu jeszcze mocniej odczują skutki swojej nieodpowiedzialności. Co zmieni się w przepisach i jakie kary będą grozić za jazdę pod wpływem alkoholu?
Dlaczego nie warto wsiadać za kierownicę po spożyciu alkoholu?
Każda ilość alkoholu, który spożywamy, ma mniejszy lub większy wpływ na zdolność bezpiecznego prowadzenia pojazdów mechanicznych. Wracając samochodem z całonocnej imprezy, musimy brać pod uwagę, że stan upojenia trwa dłużej, niż mogłoby się to wydawać. Niestety wiele osób w dalszym ciągu nie wie, że przed odpaleniem samochodu należy mieć pewność, iż naszej krwi nie znajdują się nawet niewielkie ilości alkoholu.
Spowodowanie wypadku w takim stanie może skończyć się nie tylko tragicznie dla osoby poszkodowanej, ale grozi poważnymi konsekwencjami dla pijanego kierowcy. Zakup certyfikowanego alkomatu lub wizyta na pobliskiej komendzie może uratować czyjeś życie i pozwolić nam bezpiecznie wrócić do domu. Biorąc pod uwagę zaostrzony kurs państwa względem kierowców pod wpływem alkoholu, wydaje się, że od 1 stycznia wsiadanie za kierownice po wcześniejszym spożyciu alkoholu nie będzie się opłacać.
Jazda po alkoholu – zmiany od nowego roku
Zgodnie z obowiązującym stanem prawnym z prowadzeniem po użyciu alkoholu mamy do czynienia w sytuacji, gdy osoba kierująca ma we krwi od 0,2 do 0,5 promila. W przypadku badania alkomatami taki stan oznacza uzyskanie wyniku pomiędzy 0,1 a 0,25 mg alkoholu w wydychanym powietrzu. Zgodnie z art. 87 Kodeksu wykroczeń osoba taka podlega karze grzywny w wysokości przynajmniej 2500 zł. Należy pamiętać, że przytoczona kwota jest karą najniższą, a sąd może podwyższyć ją nawet do 30000 zł. To ogromna zmiana, bo do tej pory grzywna wynieść mogła od 50 do 5000 zł.
Nowelizacja przepisów wprowadziła również minimalną karę za prowadzenie pojazdów niemechanicznych pod wpływem alkoholu, która od nowego roku wyniesie przynajmniej 1000 zł. Warto w tym miejscu dodać, że nowe przepisy umożliwiają przekazywanie informacji o tego typu wykroczeniach towarzystwom ubezpieczeniowym, które będą mogły na tej podstawie podwyższać składki obowiązkowego ubezpieczenia OC.
Od 17 września 2022 roku zmianie ulega również zasada dotycząca osób popełniających to wykroczenie w ramach recydywy. Jeśli dana osoba po ukaraniu mandatem w terminie do 2 lat wpadnie na prowadzeniu pod wpływem alkoholu po raz kolejny, zapłaci dwa razy więcej. Przedział wynosić będzie więc od 5000 do 60000 zł. Biorąc pod uwagę przepisy obowiązujące jeszcze w 2021 roku, wydaje się, że zmiana ta może przyczynić się do mniejszej ilości osób wsiadających za kółko pod wpływem alkoholu.
A co z osobami prowadzącymi w stanie nietrzeźwości?
Tutaj nie doczekaliśmy się poważniejszych zmian. W sytuacji, gdy osoba pijana prowadząc samochód ma we krwi więcej niż 0,5 promila, narażona jest na karę więzienia do lat 2. Dodatkowo nakładany jest przynajmniej 3-letni zakaz prowadzenia pojazdów i kara w wysokości 5000 zł na rzecz Funduszu Pokrzywdzonym i Pomoc Postpenitencjarną. Dodatkowo zasądzana jest też grzywna, która w zależności od dochodów może wynieść od 10 do nawet 540 stawek dziennych. Coraz częściej mówi się jednak, że również w przypadku osób prowadzących pojazdy w stanie nietrzeźwości kary zostaną zwiększone.
Jeszcze w połowie 2021 roku toczyła się żywa dyskusja o możliwej konfiskacie pojazdów, która powodowałaby odebranie osobie pijanej samochodu. Ustawa ta jednak przepadła na drodze legislacyjnej i wydaje się, że ze względu na liczne kontrowersje może ponownie nie ujrzeć światła dziennego. Konfiskata miała dotyczyć wyłącznie osób kierujących pojazdem w momencie, gdy w ich krwi znajdowałoby się przynajmniej 1,5 promila alkoholu.
Pomimo że zmiany, które właśnie wchodzą w życie, bardziej dotykają osób będących pod wpływem, to i tak należy się spodziewać, że miłośników jazdy na „drugim gazie” ubędzie. Oczywiście cała teoria zostanie szybko zweryfikowana przez życie. Najbliższe miesiące pokażą, czy wprowadzane zmiany są wystarczające. Jeśli okaże się, że nie przynoszą pożądanych skutków, to być może po raz kolejny wróci dyskusja na temat konfiskaty pojazdów oraz innych obostrzeń mających poprawić bezpieczeństwo na polskich drogach.
Pamiętajmy, że jazda pod wpływem alkoholu jest niebezpieczna, a liczne badania dowodzą, że nawet małe piwo czy kieliszek wina są w stanie wydłużyć czas reakcji, który skutkować może błędną decyzją i spowodowaniem wypadku.
Zobacz także: https://obronca24h.pl/jazda-po-alkoholu/