Mniej znaczy lepiej – styl minimalistyczny

W świecie rosnącego konsumpcjonizmu i szalejącego szumu informacyjnego, to minimalizm zdobywa sobie coraz więcej zwolenników. Odrzucają oni nadmiar w różnych dziedzinach życia – jedzeniu, kupowaniu, a nawet aranżowaniu mieszkania. Minimaliści hołdują zasadzie, że mniej znaczy lepiej i że zawsze dobrze jest robić tylko to, co jest konieczne i potrzebne. Jak styl minimalistyczny wygląda w aranżacji wnętrz i czy rzeczywiście może on być równie efektowny co efektywny?

Minimum to nie zero

Osoby, które pobieżnie zapoznały się ze stylem minimalistycznym, błędnie uważają go za filozofię, wedle której trzeba z mieszkania usuwać co tylko się. Uważają one, że minimaliści najchętniej zostaliby w domu z kuchenką, dwoma talerzami i poduszkami zamiast foteli. Prawda jest jednak zupełnie inna, bo urządzić coś minimalistycznie, to wcale nie znaczy ascetycznie.

Mieszkanie w stylu minimalistycznym jest przede wszystkim czyste, przestronne i niezagracone. Dzięki temu staje się bardzo funkcjonalnym lokalem, którego pomieszczenia działają uspokajająco i wyciszająco – zwłaszcza, jeśli uzupełnimy je odpowiednimi kolorami. Wbrew obiegowej opinii nie musi to być wcale barwa biała, choć rzeczywiście utarło się, że minimalizm najczęściej korzysta z jasnych, pastelowych kolorów.

Aranżacyjni minimaliści redukują ilość mebli w pomieszczeniu. Zawiera on zwykle tylko kilka podstawowych, niezbędnych rodzajów wyposażenia i kilka lamp. Najważniejsze, by całość była jak najbardziej funkcjonalna. Cechą charakterystyczną tego stylu są również gładkie powierzchnie, uzupełnione co najwyżej jedną, czy dwoma dyskretnymi dekoracjami. Przerost formy nad treścią zdecydowanie nie wpisuje się w filozofię „mniej znaczy lepiej”.

Jakościowe detale to podstawa

Minimaliści stawiają na jakość. Zwykle nie posiadają w swoim mieszkaniu zbyt wielu dodatków, dlatego jeśli już planują któreś z nich, to są to naprawdę dobre, wyraziste akcenty. Bardzo często decydują się oni na detale w stylu retro – stara lampka nocna czy fotel wykonany kilkadziesiąt lat temu mogą doskonale sprawdzić się w minimalistycznych pomieszczeniach. Dziś nie ma problemu z wyborem tego typu przedmiotów, bowiem istnieje wiele sklepów, mających w swoim asortymencie meble retro. Jednym z najciekawszych tego typu projektów jest Patyna – serwis, który oferuje w jednym miejscu co najmniej kilkaset takich propozycji.

Jak już zostało wspomniane, wszelkiego rodzaje akcenty powinny być wyraziste i podkreślać charakter pomieszczenia. Na tle minimalistycznego salonu z niewielką ilością mebli doskonale odnajdzie się stolik kawowy, na którym położymy wazon w stylu vintage. Z kolei na ścianie możemy umieścić gustowną fototapetę – oczywiście pasującą kolorystycznie i aranżacyjnie do całości wystroju.

Styl minimalistyczny wcale nie jest zarezerwowanych dla tych, którzy za wszelką cenę oszczędzają na wystroju (w końcu wiele modnych dodatków, będących integralną częścią tego stylu, kosztuje wcale niemało) ani dla tych, którzy chcieliby żyć niemal w gołych ścianach. Minimaliści przedkładają funkcjonalność mebli nad ich ilość i robią wszystko, by mieszkanie nigdy nie zostało zagracone. Możliwości aranżacyjne są przy tym bardzo szerokie – począwszy od wybrania swoich ulubionych barw, na mocnych detalach kończąc. Dlatego jeśli nie interesuje Cię przepych, a jednocześnie masz smykałkę do wynajdowania ciekawych elementów aranżacyjnych, to zabawa z minimalizmem w salonie może być bardzo efektowna!

Dodaj komentarz