Święta Wielkanocne w kulturze chrześcijańskiej uważane są za najważniejsze w roku. Ponieważ obchodzimy je każdej wiosny, kojarzą się z wiosennymi porządkami, kolorowymi ozdobami, z przepyszną babką wielkanocną. Często jednak poprzedzają je niezwykle aktywne przygotowania, które jeśli będą przesadzone, sprawią, że same święta zamienią się w odsypianie wielodniowego sprzątania i gotowania. Wielkanoc można jednak spędzić rodzinne, w czystym domu i przy smacznych potrawach, a jednak nie czuć zmęczenia i żalu do innych członków rodziny, którzy nie oddali się całkowicie przedświątecznym przygotowaniom.
Wiosenne porządki to działanie etapowe
Wielkanoc może być przepiękna, a potrawy smaczne nawet wtedy, kiedy nie będzie dopięta na ostatni guzik i wypucowana. Aby uniknąć gonitwy, możemy wszelkie prace rozłożyć w czasie. Najpierw można zacząć od sprzątania i to na 2-3 tygodnie przed świętami, zwłaszcza jeśli faktycznie zarzucamy sobie, że przez zimę trochę zapuściliśmy mieszkanie i warto uporządkować rzeczy w każdej szafie. Pamiętajmy jednak, że do świętowania wcale nie trzeba mieć sterylnego domu! Czasami wystarczy po prostu umyć okna, wytrzeć porządnie kurz, umyć kafelki i urządzenia sanitarne w łazience, wytrzepać dywan i postawić parę dekoracji. Nie trzeba ich wykonywać samodzielnie, jeśli tego nie umiemy i nie lubimy. Gotowe dekoracje kupimy w każdym markecie, a gałązki baziowe czy brzozowe na rynku. Koszyk z kolorowymi pisankami i bukiet żonkili to często idealny stroik na stół. Wyjątkowo przecież wiosenny, nieprzesadzony. Mieszkanie już w takich warunkach będzie wyglądało odświętnie i pachniało wiosną. Jeśli czegoś nie zdążysz zrobić to nic straconego: po świętach też będzie na to czas. Przed świętami przydaje się także umiejętność delegowania obowiązków: nawet małe dzieci potrafią pomóc w porządkach: zetrzeć kurz, wynieść śmieci, chętnie też trzepią dywany, czy przygotowują stroiki. Starsze dzieciaki mogą pomóc w krojeniu warzyw, pójść po zakupy, odkurzyć dom.
Nie bądź perfekcjonistką
Pułapką, w jaką wpada wiele osób, jest dążenie do perfekcjonizmu. Wypieki na Wielkanoc muszą być domowe, podłoga musi błyszczeć, domownicy powinni wyglądać odświętnie. Jeśli jednak domowe obowiązek dzielimy z pracą, odpuśćmy. Przymuszanie się do nadludzkiego wysiłku wcale nie sprawi, że święta będą piękniejsze, a wujek nie pokłóci się z dziadkiem o aktualną sytuację polityczną… Pohamowanie swoich ambicji może sprzyjać naszemu zdrowiu. Perfekcjonizm bowiem często łączy się ze stresem, nerwicą, lękami, depresją….
Krótka chwila w kuchni
Sprzątanie to jedno z zadań czekających przed świętami, ale pozostaje jeszcze przyrządzanie potraw. Za pieczenie babki wielkanocnej, mazurków czy sernik, gotowanie barszczu lub żurku i pieczenie zabieramy się zwykle już w piątek, żeby zdążyć ze wszystkim do niedzieli. Jednak warto przed podjęciem się tych prac usiąść i krytycznie przyjrzeć liście z menu. Po każdych świętach bowiem pozostaje w lodówce mnóstwo jedzenia. Jeśli zostanie go zbyt duże, we wtorek czy w środę pieczyste, sałatki i ciasta trafią do kosza na śmieci. To wyjątkowe marnotrawstwo, a i tak na co dzień marnuje się w polskich domach mnóstwo jedzenia. Lepiej więc nieco ograniczyć ilość potraw tylko do tych, które są tradycyjne i lubiane przez domowników. Warto także ich zaangażować do przygotowań i podzielić się przepisem na babkę wielkanocną, sernik czy sałatkę jarzynową tak, by każdy z gości przyniósł coś swojego.
Są też takie dania, które można przygotować wcześniej i zamrozić. Można tak zrobić między innymi z pasztetem. Przechowywać można także długo spody do mazurków. Sernik jest smaczniejszy, kiedy dwa dni poleży w lodówce. Ciasta można też zamrozić w postaci surowej. Kto już zdecydowanie nie ma okazji do gotowania albo robić tego nie potrafi, może zamówić ciasta i dania w cukierni, w restauracji czy w garmażu. Obecnie takie usługi dostępne są w każdym mniejszym i większym mieście.
Odstresuj się!
Kiedy już wszystko jest gotowe, wciąż towarzyszy nam stres. Czy wszystko będzie smaczne? Czy na pewno jestem przygotowana do świąt? Czy teściowa nie zauważy osadu na umywalce albo kurzu na lampie? Cóż, najlepiej po prostu o tym nie myśleć. Warto natomiast poczytać książkę, obejrzeć film, wyjść na spacer, a nawet na basen albo do kina. Można też poleżeć w wannie albo umówić się do fryzjera czy kosmetyczki. To pozwoli uspokoić się przed świętami i na wprowadzenie się w świąteczny nastrój.
Czasami warto rozważyć… świąteczny wyjazd. Chociaż Wielkanoc tradycyjnie spędza się w domu, z najbliższą rodziną, to wyraźnie widać, że hotele i pensjonaty przygotowują ciekawe oferty na pobyty w czasie świąt właśnie u nich. Można wtedy skorzystać z promocyjnych pakietów, które obejmują noclegi, posiłki i dodatkowe atrakcje dla wszystkich członków rodziny. Zabrać można ze sobą i dzieci, i dziadków, a przecież w świętach najbardziej liczy się nie miejsce, ale ludzi, z którymi je spędzamy.
Zdjęcia: pxhere.com