Sposób na szybkie prasowanie

żelazko parowe pionowe

Prasowanie to dla większości osób męka pańska. W przeciwieństwie do innych ludzi, ja uwielbiam prasować. Nie wiem czemu, ale od dziecka pałałam sympatią do tego zajęcia. Prasownie mnie uspokaja i… relaksuje. Przez te wszystkie lata zdążyłam już wypracować pewne metody ułatwiające jedną z najbardziej znienawidzonych czynności domowych. Chcecie je poznać? To zaczynamy!

Zanim zaczniesz – dobierz temperaturę

Wiem, że Ameryki nie odkryłam, ale odpowiednia temperatura to połowa sukcesu dobrego prasowania. Wiem, że mało osób czyta metki swoich ubrań, żeby sprawdzić proponowaną temperaturę prasowania. Większość ustawia ją na tzw. „czuja”, co nie zawsze jest dobre. Przestrzegając wskazówek co do temperatury, nie tylko nie zniszczymy garderoby, ale także przyspieszymy prasowanie. Jeszcze lepszym rozwiązaniem jest posegregowanie rzeczy według temperatury prasowania. Oczywiście zawsze zaczynamy od prasowania delikatnych tkanin, a później stopniowo zwiększamy temperaturę i prasujemy rzeczy bardziej wymagające. A co jeśli dawno już pozbyliśmy się metek z ubrań? Wówczas dobrze jest sprawdzić na małym skrawku materiału, czy wybrana przez nas temperatura jest odpowiednia. Poniżej mała ściąga:

– bawełnę prasujemy w 150-180 st.

– wiskozę i jedwab prasujemy w 99-120 st.

– len prasujemy w 180-220 st.

– wełnę prasujemy w 120-150 st.

– nylon prasujemy w 60-90 st.

Dobra strona prasowania

Odpowiednia temperatura to jedno. Nie mniej ważna jest strona prasowania. Warto zapamiętać, że ciemne ubrania prasuje się na lewej stronie tak, aby uniknąć późniejszego świecenia się tkanin. Jasne ciuchy możemy już prasować na stronie prawej. Rzeczy z aksamitu koniecznie trzeba zwilżyć przed uprasowaniem i prasować w powietrzu na lewej stronie. Wełnę prasujemy na prawej stronie, ale zawsze przez inny materiał, np. lniane płótno.

łatwe prasowanie

Najpierw kołnierzyk, potem cała reszta

Kolejna kwestia, która ułatwi i przyspieszy prasowanie to właściwa kolejność. Niektóre rzeczy mają to do siebie, że prasując jedną część można na nowo zagnieść już te uprasowane. Tak jest z koszulami. Kto prasował ten wie, jak trudne jest to zadanie. Dlatego prasowanie koszul zawsze zaczynamy od kołnierzyka. Następnie przechodzimy na mankiety i rękawy. Na samym końcu prasujemy boki oraz plecy.

żelazko parowe pionowe
źródło: www.tefal.pl

Odpowiedni sprzęt to podstawa

Nic tak nie ułatwia prasowania, jak dobry sprzęt. Od zawsze powtarzałam wszystkim wkoło, że inwestycja w dobre żelazko, to inwestycja we własny komfort. Po co niepotrzebnie się denerwować. Mając fajne żelazko, nawet prasowanie można polubić. Wierzcie mi na słowo, wiem o czym mówię. Zanim kupicie nowy sprzęt, porównajcie sobie kilka modeli i wybierzcie ten, który jest dla was najbardziej odpowiedni. Dla mnie ideałem jest żelazko parowe pionowe, a więc żelazko do prasowania w pionie. Ten rewolucyjny wynalazek bardzo ułatwia życie i trzeba przyznać, że jest przełomem w dziedzinie pielęgnacji ubrań. Taki sposób prasowania przede wszystkim eliminuje ryzyko wyświecenia tkaniny, co zdarza się dość często podczas tradycyjnego prasowania. Żelazko do prasowania w pionie (TUTAJ) pracuje w taki sposób, że wcale nie trzeba dociskać jego stopy do materiału. Dzięki temu nie ma mowy o żadnym świeceniu ubrań. Szczególnie ważne jest to w przypadku czarnych ubrań oraz cienkich tkanin. Poza tym, prasując w pionie nie ma mowy o odciśniętych szwach wewnętrznych. Ważne jest również to, że żelazko parowe pionowe nie niesie za sobą ryzyka przypalenia ubrań. Wszystko bowiem odbywa się przy użyciu pary, a para wodna nie jest w stanie spalić tkaniny. I jeszcze jedno. Żelazko do prasowania w pionie pozwala na wygodne i szybkie wyprasowanie firanki. Wystarczy tylko zawiesić ją na karniszu i przy pomocy żelazka do prasowania w pionie szybko i wygodnie wyprasować. Nie wspomnę już o tym, jak wygodne jest prasowanie tą metodą zwiewnych sukienek czy garniturów!!!

Dodaj komentarz