Marzysz o tatuażu? Przemyśl to

salon tatuażu

Kiedyś kojarzyły się z kotwicami na ramieniu marynarza czy szarymi kropkami pod okiem albo na stawach palców u rąk więźniów. Dzisiaj tatuażyści to prawdziwi artyści, którzy na ciałach swoich klientów wyczarowują przepiękne obrazy. Co trzeba wiedzieć o tatuażu, zanim pójdziemy do salonu by na zawsze wymalować sobie na plecach wielkiego orła, albo małego delfinka na podbrzuszu?

robienie tatuażu

Na czym polega tatuowanie

Robienie tatuażu polega na podawaniu cienką igłą tuszu pod skórę. Zabieg trwa od dwóch godzin do nawet wielu kilkugodzinnych sesji, zależnie od wzoru. To czy jest bolesny, czy tylko nieprzyjemny zależy od tego, w którym miejscu jest wykonywany. Jeśli na grubszej warstwie tłuszczowo-mięśniowej, np. na łydce, nie jest bardziej bolesny niż depilacja nóg depilatorem mechaniczny. Najbardziej boli na stopach i wzdłuż kręgosłupa, chociaż wcześniej tatuażysta smaruje skórę kremem znieczulającym. Po zabiegu nie można tatuażu moczyć ani wystawiać na działanie promieni słonecznych, należy go delikatnie opłukiwać pod prysznicem i smarować kremem łagodzącym podrażnienia.

motylek na ramieniu

Minusy posiadania trwałego rysunku

Wybierając miejsce, w którym chcemy robić tatuaż pamiętajmy o tym, że nasze ciało się zmienia. Młoda dziewczyna z wzorem na podbrzuszu wygląda inaczej niż pani po 40-tce, po przebyciu 3 ciąż. Lekarze anestezjolodzy skarżą się także, że u rodzących, które mają tatuaż na odcinku lędźwiowym kręgosłupa ciężko jest przeprowadzić znieczulenie zewnątrz-oponowe, które wymaga wkłucia się pomiędzy kręgi. Warto też rozważyć swoją drogę zawodową. Prawnik z tatuażem wystającym spod białego kołnierzyka koszuli może u niektórych osób wzbudzać nieufność. Pamiętajmy też, że łatwiej zmienić tatuaż, przerobić jeden obrazek na inny niż go usunąć. Usuwanie jest bolesne i pozostawia blizny. Jednak osoby, które po długim namyśle zrobiły na swoim ciele rysunek przyznają po latach, że traktują tatuaż jak coś naturalnego i chociaż drugi raz by go nie zrobiły, to jednak nie myślą o jego usuwaniu, nie zakrywają go. “To część mojego ciała, jak ręka czy noga” – twierdzą.

Dodaj komentarz